Przed nami XV DZIEŃ SOLIDARNOŚCI Z KOŚCIOŁEM PRZEŚLADOWANYM.
W drugą niedzielę miesiąca (12 listopada) otoczymy modlitwą i wsparciem finansowym chrześcijan z Bliskiego Wschodu. Ziemia Święta jest pogrążona w wojnie, Liban zmaga się z potężną biedą, Syria została dotknięta silnym trzęsieniem ziemi. Niech nasze parafie głośno upomną się o Kościół Cierpiący!
Nasz Dziennik: Solidarni z prześladowanymi [z ks. prof. Waldemarem Cisłą, przewodniczącym polskiej sekcji papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, rozmawia Krzysztof Gajkowski]:
W najbliższą niedzielę – 12 listopada – obchodzić będziemy XV Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym, dedykowany chrześcijanom na Bliskim Wschodzie. Rozmówca „ND” mówi o nim m.in.: – Tego dnia towarzyszyć nam będzie hasło „To jest zawsze nasz dom”. Zainspirowało nas do niego przesłanie, jakie zaniósł w ten region św. Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Libanu w 1997 roku. Papież podkreślił wówczas, że Liban to miejsce „nowej nadziei”, w której „wierni Chrystusowi w Libanie staną się dla wszystkich swych braci świadkami Jego miłości”. Papież doceniał tamtejszą wspólnotę katolików, która „w pełnym szacunku dialogu i w braterskiej wspólnocie” podjęła wspólne dla wszystkich Libańczyków – chrześcijan i muzułmanów – budowanie zgodnego społeczeństwa, i pokazywał ją jako wzór. Tamto przesłanie było jasne: Bliski Wschód od zawsze był domem dla chrześcijan i niech nim pozostanie. Aby to było jednak możliwe, potrzebne jest zgodne budowanie przyszłości przez chrześcijan i muzułmanów w całym regionie. Dziś tej zgody nie ma i nie ma pokoju, a życie chrześcijan na Bliskim Wschodzie jest zagrożone. Nadzieja jednak nie gaśnie. Na nas, jako na braciach w wierze, spoczywa obowiązek, żeby być solidarnymi z prześladowanymi tam chrześcijanami, by nieść im wsparcie i pomagać żyć. – Gdybyśmy zapytali ludzi żyjących na Bliskim Wschodzie, czego oni pragną najbardziej, to odpowiedzieliby, że pokoju. Niech to będzie naszym drogowskazem. Módlmy się wytrwale i nieustannie błagajmy o pokój. Niech nikt z nas nie czuje się zwolniony z modlitwy w intencji pokoju.